muzeum radom bip
UE muzeum radom bip

Benedykt Dybowski 1833-1930 Rycerz Niezłomny

Wystawa współorganizowana przez Muzeum i Instytut Zoologii PAN w Warszawie oraz Muzeum Niepodległości w Warszawie

Pomysłodawca:  Janusz Pulnar,
Scenariusz: Marek Słupek,

Komisarz części biograficzno-przyrodniczej: Marek Słupek,

Komisarz części etnograficznej: Małgorzata Jurecka,

Koncepcja Aranżacji plastycznej:  Mirosław Kołsut, Marek Citak,
Realizacja: Marek Citak, Małgorzata Charko, Witold Kilian, Mirosław Kołsut, Krzysztof Zając, Monika Zahorska,

 

Replika rzeźbiarska czaszki krowy morskiej: Mirosław Kołsut,

Skład komputerowy materiałów graficznych: Monika Zahorska, Marek Słupek,

Prace stolarskie: Sławomir Chochowski, Bogusław Łoboda,
Oświetlenie: Jerzy Tkaczyk,


     na wystawę składa się 429 eksponatów pochodzących od następujących instytucji:

 

Muzeum i Instytut Zoologii PAN w Warszawie – archiwalia (dokumenty, zdjęcia), książki, okazy dermoplastyczne ptaków i ssaków pozyskanych przez  B. Dybowskiego i jego współpracowników,

Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli w Krakowie – eksponaty etnograficzne z wyprawy kamczackiej B. Dybowskiego,

Muzeum Niepodległości w Warszawie – dokumenty, zdjęcia, materiały ikonograficzne,  oraz eksponaty związane z Powstaniem Styczniowym,

Muzeum Historyczne Miasta Stołecznego Warszawy – udostępnienie skanu obrazu Aleksandra Sochaczewskiego „Pożegnanie z Europą”,

Biblioteka Narodowa w Warszawie – udostępnienie książek autorstwa B. Dybowskiego oraz o tematyce pokrewnej, udostępnienie skanów plakatów z okresu międzywojennego,

Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego - udostępnienie książek autorstwa B. Dybowskiego oraz o tematyce pokrewnej,

Miejska Biblioteka Publiczna im. Józefa i Andrzeja Załuskich   - udostępnienie książek biograficznych o B. Dybowskim,

Zakład Narodowy im. Ossolińskich – udostępnienie skanów plakatów z okresu międzywojennego,

Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych - udostępnienie skanów zdjęć Imperium Romanowych autorstwa S.P. Gorskiego,

Muzeum Przyrody w Drozdowie – udostępnienie dermoplastu niedźwiedzia brunatnego,

Polski Związek Esperantystów – oddział w Radomiu – udostępnienie materiałów dotyczących języka esperanto,

Muzeum Wsi Radomskiej – udostępnienie ula typu Dzierżonia,

Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu – okazy dermoplastyczne zwierząt Syberii i Dalekiego Wschodu, broń myśliwska, numizmaty, meble,
ponadto:

Muzeum Zoologiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego – udostępnienie zdjęć czaszki krowy morskiej w celu wykonania repliki rzeźbiarskiej,

 

11 XII 2009r w Muzeum im. Jacka Malczewskiego nastąpiło otwarcie wystawy pt.: „Benedykt Dybowski – 1833-1930; Rycerz Niezłomny”. Planowany czas jej trwania przewidziany jest do końca kwietnia 2010.

 

                Tytuł wystawy nawiązuje do utworu Juliusza Słowackiego „Książę Niezłomny”, charakteryzując na wstępie bezkompromisowy i nieugięty rys charakterologiczny jej bohatera. Człowieka, o którym jego biograf Krystyna Kowalska napisała w sposób niezwykle trafny „Należał on do natur, spomiędzy których rekrutują się zarówno fanatycy idący na stos jak i fanatycy, którzy na stos wysyłają. Wynika to raczej z różnicy w warunkach zewnętrznych niż z różnicy charakterów”. W swoich rozlicznych działaniach kierował się praktycznymi przesłankami i środkami w celu realizacji idealistycznych i nierzadko wręcz utopijnych, celów co znalazło wyraz w innych jego charakterystykach. Przyrodnik Bronisław Rejchman nazwał go „poetą praktycznym” i „entuzjastą rozważnym”, Filozof Zbigniew Wierzbicki wyraził się o nim natomiast jako o „najdłużej żyjącym polskim pozytywiście”. Ogrom jego dokonań naukowych i pozycję w świecie nauki oraz świadomości polaków oddaje natomiast zdanie które wyszło spod pióra Bolesława Prusa „Dybowski stoi na tym stanowisku, że już nie wypada mu mówić komplementów, nawet w formie życzeń.

 

Wystawa jest próbą nakreślenia sylwetki człowieka o niespotykanej umysłowości i niezwykle rozległych horyzontach myślowych, będącego wzorem uniwersalnych, ponadczasowych norm etycznych i moralnych. Człowieka, którego osiągnięcia  plasują go w ścisłym panteonie elit naukowych naszego kontynentu i świata. Z całą pewnością stwierdzić należy, że Benedykt Dybowski  to przykład człowieka renesansu; naukowca, lekarza, społecznika i patrioty. Jego ogromna spuścizna naukowa licząca 343 pozycje zawiera nierzadko pionierskie prace z zakresu wielu dziedzin nauk biologicznych i nie tylko (ichtiologia, limnologia, ornitologia, entomologia, antropologia, etnologia itd.), a także pamiętniki będące świadectwem epoki i fotograficznym wręcz zapisem najbardziej tragicznych i zarazem najbardziej owocnych dla uczonego lat życia (od aresztowania w II 1864 do powrotu z zesłania jesienią 1877r.) Badając endemiczną faunę jeziora Bajkał prowadził badania hydrologiczne, studiował biologię gatunków (m.in. foki bajkalskiej, ryby gołomianki), opisał ponad 100 nowych dla nauki gatunków kiełży i kilkanaście gatunków ryb, wyodrębnił 3 kompleksy faunistyczne Bajkału. Władze carskie w uznaniu zasług Dybowskiego zaproponowały mu dodanie do nazwiska przydomka Bajkalski. Godności tej jednak Dybowski nie przyjął. Jako zagorzały zwolennik i propagator darwinizmu we wszelkich publikacjach i działaniach naukowych starał się udowodnić i potwierdzić istnienie procesów ewolucyjnych zachodzących pod wpływem zmian środowiskowych i izolacji geograficznej. Modelowym przykładem tych procesów była wg niego fauna Wschodniej Syberii, będąca centrum gatunkotwórczym dla całej Holarktyki. Ponadto Dybowski prowadził badania antropometryczne ludów syberyjskich, zbierając jednocześnie materiały będące świadectwem materialnej i niematerialnej (słownik narzeczy) spuścizny tej kultury. Dybowski pracował również z poświęceniem na niwie społecznej wykonując dobrowolnie i nieodpłatnie pracę lekarza okręgowego na Kamczatce (1879-83). Starał się nie tyko nieść pomoc lekarską ludności autochtonicznej lecz próbował również polepszać jej warunki bytowe m.in. poprzez aklimatyzację renów na Wyspach Beringa. Stopień zaangażowania Dybowskiego w kwestie społeczne odzwierciedla chociażby przydomek nadany mu przez tubylców – Dobry Biały Bóg.

                Przez wszystkie lata swego życia i liczne meandry losu Dybowski zawsze i wszędzie pozostawał Polakiem. Już w latach akademickich w trakcie nostryfikacji berlińskiego dyplomu medycyny na Uniwersytecie w Dorpacie, nie bacząc na konsekwencje, wziął udział (8 V 1861) w patriotycznej manifestacji w Katedrze Wileńskiej co przypłacił tygodniowym aresztowaniem. Od jesieni roku 1862 do II 1864r. , już jako prof. nadzw. Warszawskiej Szkoły Głównej prowadził (będąc emisariuszem Rządu Narodowego) działalność konspiracyjną uczestnicząc m.in. w próbach uwolnienia z więzienia Mariana Langiewicza. Po uwięzieniu został zaliczony wraz z centralnymi władzami powstania do I kategorii wrogów caratu co równało się wyrokowi śmierci. Jednak dzięki zakulisowym, dyplomatycznym staraniom przyjaciół uczonego, otrzymał ostatecznie wyrok 12 lat katorgi wraz z pozbawieniem praw stanu (m.in. tytułu naukowego).

                Był więc Dybowski paradoksalnym ucieleśnieniem swoistej syntezy ideałów romantyzmu i pozytywistycznej pracy u podstaw.

                W życiu prywatnym do końca swych dni pozostał wrogiem wszelkich społecznych patologii a zwłaszcza alkoholizmu. Jednocześnie był orędownikiem postępowych idei społecznych wyznając utopijny, idealistyczny światopogląd zakładający wprowadzenie „religii rozumu”, niwelującej wszelkie formy ucisku, niesprawiedliwości i nierówności społecznej.

 

Wystawa została zorganizowana w porządku chronologicznym ukazującym kolejne etapy życia uczonego. W pierwszej części wystawy a zarazem w pierwszej sali przedstawiamy: niepodległościowe i naukowe tradycje domu rodzinnego, pierwsze fascynacje młodego Dybowskiego przyrodą (m.in. odkrycie nieznanego wówczas nauce przeobrażenia minoga rzecznego), edukację; w zrusyfikowanym gimnazjum mińskim i jego wstąpienie do działającego tam kółka filaretów, uniwersytetach w Dorpacie, Wrocławiu i Berlinie (zakończoną uzyskaniem dwóch doktoratów z medycyny i chirurgii – oba na podstawie prac z dziedziny biologii opisujących partenogenezę u pszczół oraz ryby karpiowate Inflant), początek kariery naukowej związanej z pionierskim na owe czasy propagowaniem darwinizmu i zasad ewolucji na posadzie profesora katedry zoologii i anatomii porównawczej, pracę konspiracyjną jako emisariusza Rządu Tymczasowego, aresztowanie i zsyłkę na katorgę.  Część ta została zilustrowana za pomocą tradycyjnych eksponatów, bogatego materiału fotograficznego, dokumentów i archiwaliów. Zobaczymy tu m.in. ul typu Dzierżonia – będący pierwszą nowoczesną konstrukcją pszczelarską na świecie, upowszechniony przez Jana Dzierżonia proboszcza z Karłowic, którego pionierskie prace odkrywające zjawisko partenogenezy u pszczół stały się dla Dybowskiego inspiracją do podjęcia badań nad tą problematyką, oryginalne jedne z pierwszych wydań dzieł Karola Darwina „O powstawaniu gatunków..” z roku 1870 (wyd. polskie) i 1870 (w j. fran.) , rozprawa doktorska Dybowskiego nt. ryb karpiowatych Inflant z 1862 r a także wydanie „Handbuch Der Zoologie”  Jan Van Der Hooven’a – jedynej książki naukowej, którą władze carskie pozwoliły zabrać Dybowskiemu na Syberię, dermoplast suhaka (Saiga tatarica) - we wnętrzu podobnego okazu obawiając się rychłego aresztowania ukrył Dybowski kopie nominacji Rządu Tymczasowego. Zobaczymy także fotokopie; dyplomu lekarskiego B. Dybowskiego z Uniwersytetu Fryderyka Wilhelma w Berlinie (1860), strony tytułowej rozprawy doktorskiej o partenogenezie, „Złotej Hramoty” - odezwy Rządu Tymczasowego do włościan Ukrainy (ulotki te przemycał Dybowski z Kijowa), wydania „Dziennika Warszawskiego”  z dnia 5 sierpnia 1864 (ogłaszającego wyroki skazujące w procesie Romualda Traugutta w tym na karę katorgi dla B.D.). Oryginalne dokumenty tj.: manifest ogłaszający powstanie styczniowe, odezwa „Bracia Polacy Rusini i Liwini, instrukcja powstańcza Tymczasowego Rządu Narodowego a także biżuteria powstaniowa, monety i banknoty z okresu panowania cara Aleksandra II i III, obligacje rządu powstańczego, medale okolicznościowe m.in. na pamiątkę uwłaszczenia chłopów. Tematykę powstania styczniowego ilustrują również rotograwiury obrazów wchodzących w skład powstańczego cyklu Artura Grotgera „Polonia”. Uwagę zwiedzających zwróci na pewno pokaźnych rozmiarów (3 m szerokości) fotokopia symbolicznego obrazu Aleksandra Sochaczewskiego – „Pożegnanie z Europą”. Autor będący uczestnikiem popowstaniowych zsyłek oprócz siebie samego uwiecznił na obrazie szereg autentycznych postaci które swój los związały z Syberią i Dalekim Wschodem – m.in. lekarza dr Ignacego Łagowskiego botanika amatora, który w Irkucku niósł bezinteresowną także finansową pomoc w realizacji badań Dybowskiego, Aleksandra Czekanowskiego towarzysza zesłania D. w Siwakowej i Darasuniu – badacza geologii regionu (zorganizował 3 wyprawy naukowe sporządzając mapy i opisy Wyżyny Syberyjskiej oraz zebrał kolekcję 25 tys. okazów geologicznych, skamieniałości, kart zielnikowych i owadów). Ignacego Eichmillera malarza i rzeźbiarza rozstrzelanego za spoliczkowanie gubernatora-satrapy Sinielnikowa.

Losy bohatera wystawy zostały także zilustrowane poprzez rozliczne (w liczbie kilkudziesięciu szt.) fotografie osób mających wpływ na jego życiorys i miejsc z jego życiem związanych (Mińska, Dorpatu, Wrocławia, Berlina, Warszawy, itd.). Na uwagę (również ze względu na doskonałą jakość porównywalną ze współczesną techniką cyfrową) zasługują zwłaszcza fotografie barwne będące bądź kolorowanymi wydrukami pierwotnie cz-b zdjęć (w technice Photochrom wynalezionej w 1880 r przez szwajcara Hansa Jakoba Schmidta) bądź zdjęciami rosyjskiego uczonego i wynalazcy, pioniera barwnej fotografii, Siergieja Prokudin-Gorskiego, który w latach 1900-15 dokumentował życie i realia Imperium Romanowów – zdjęcia S. Gorskiego zostały udostępnione przez Bibliotekę Kongresu Stanów Zjednoczonych. Jego autorstwa są wszystkie barwne wielkoformatowe wydruki wykorzystane w wystawie.

Kolejna sala i część wystawy przedstawia bogaty w dokonania naukowe okres pobytu Dybowskiego najpierw w miejscu odbywania katorgi Siwakowej, następnie na zasadzie osiedlenia w Darasuniu, i Kułtuku a także nawiązuje do jego 3 wypraw badawczych: wraz z gen. Skołkowem  w charakterze przybocznego lekarza, Amurem do Władywostoku i Korei (1869), wyprawa Arguniem, Amurem, Ussuri na Daleki Wschód aż po wyspę Askold (1872-1875) oraz ostatniej wyprawie kamczackiej połączonej z  pełnieniem funkcji lekarza rządowego (1879-83). Trasy wypraw badawczych Dybowskiego i jego współpracowników przedstawione zostały na kilkumetrowej podwieszonej pod sufitem planszy.

Znajdziemy tu m.in. model jeziora Bajkał wraz z przestrzenną wizualizacją miejsc związanych z pracą naukową B. Dybowskiego, medalion renifera jako ilustrację aklimatyzacji przez Dybowskiego renów na Wyspie Beringa, dermoplasty kamczackich zwierząt futerkowych m.in. susła kamczackiego ilustrujące rabunkową gospodarkę łowiecką na półwyspie przeciwko której protestował B.D., liczne okazy ptaków morskich m.in. edredona, nurzyka, nurniczka czubatego i wąsatego, wydrzyka pasożytnego,  morzyka sędziwego, maskonura pacyficznego - nad którym Dybowski prowadził bardziej szczegółowe studia związane z procesem zmiany ubarwienia dziobów w okresie godowym (w czasach Dybowskiego maskonury nazywano mormonami). Prezentujemy także broń łowiecką, której podobne egzemplarze były wykorzystywane przez współpracowników Dybowskiego (Leona Dąbrowskiego, Mariana Dubieckiego, Wiktora Godlewskiego czy też w ostatniej wyprawie kamczackiej – Janka Kalinowskiego) do pozyskiwania głownie ptaków przesyłanych następnie do Warszawskiego Gabinetu Zoologicznego, którego kustoszem (a wcześniej w latach 50-tych XIX w. także kustoszem Gabinetu Płodów w Radomiu) był serdeczny przyjaciel Dybowskiego, światowej sławy ornitolog, Władysław Taczanowski. Sam Dybowski prawie nigdy nie polował uznając sport łowiecki za „atawizm barbarzyński stanowiący brzydką plamę na tle cywilizacji”, akceptując go jedynie jako narzędzie pozyskiwania materiału do pracy badawczej.

 

W następnej sali odnajdziemy kontynuację wątków pracy badawczej Dybowskiego na Syberii, w postaci kilkudziesięciu okazów dermoplastycznych ukazujących charakterystyczne okazy fauny syberyjskiej i dalekowschodniej. Znakomita większość z prezentowanych okazów to zwierzęta pozyskane przez Dybowskiego i współpracowników, a znajdujące się obecnie w kolekcji Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Warszawie, będącego sukcesorem zbiorów muzealnych Gabinetu Zoologicznego, gromadzonych w XIX w. przez Władysława Taczanowskiego. Okazy te zostały po 140 latach od ich pozyskania po raz pierwszy udostępnione zwiedzającym.

Odnajdziemy tu takie elementy fauny Zabajkala (Daurii) jak burunduki – pospolite syberyjskie wiewiórki (spreparowane kunsztownie przez Alfonsa Parvexa burunduki stały się podarkiem dla żony atamana Dietmara, Aleksandry Romanówny – w efekcie Dybowski wraz z kilkunastoma zesłańcami uzyskał złagodzenie kary i przeniesienie do Darasunia w celu organizacji uzdrowiska), łasica syberyjska (kałanek), sroka błękitna (wtórnie introdukowana później w Hiszpanii), cyranka bajkalska, gęś łabędzionosa, orłosęp, orzeł cesarski, sęp kasztanowaty, drop Dybowskiego, żuraw stepowy, rosomak, a także jak, który w formie udomowionej był wykorzystywany przez Buriatów i ludność napływową jako bydło mleczne, rzeźne, juczne i pociągowe, egzotyczne dalekowschodnie gatunki z wypraw amurskich Dybowskiego – lampart chiński, żuraw japoński, bocian czarnodzioby, mandarynka, i również bardziej kosmopolityczne, szerzej rozpowszechnione w Palearktyce i Nearktyce – wilk czy też niedźwiedź brunatny, który w czasach Dybowskiego występował w olbrzymich ilościach na Kamczatce stanowiąc wydawałoby się niewyczerpany rezerwuar mięsa i futer dla tubylczych plemion Itelmenów, Koriaków, Lamutów i Aleutów. Tło dla prezentowanych zwierząt stanowią dwa olbrzymie wielkoformatowe barwne wydruki zdjęć (porównywalnych jakością do dzisiejszych materiałów cyfrowych) zauralskich krajobrazów – leśny szałas osiedleńca przezwiskiem Kota oraz  górskie obozowisko autora zdjęć (uwiecznionego na nim) Siergija Prokudin-Gorskiego, który na zlecenie cara, wykorzystując nowatorską własna technikę barwną, dokumentował życie Imperium Romanowych na przestrzeni lat 1900-15. Mimo że zdjęcia te zostały wykonane 20 lat później od bytności Dybowskiego na Syberii to w znakomity sposób oddają realia miejsca i czasów w jakich przyszło mu żyć i pracować na zesłaniu.

Po przeciwległej stronie sali znajdziemy natomiast elementy nawiązujące do ostatniego aczkolwiek bogatego w działania naukowe i społeczne, okresu życia uczonego, rozpoczynającego się od momentu powrotu z Kamczatki i rozpoczęcia w 1884 roku, pracy naukowej jako profesora w katedrze Zoologii i Anatomii Porównawczej Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie.

Okres ten został zilustrowany poprzez odtworzenie jego hipotetycznego miejsca pracy w postaci fotelu i biurka na, którego blacie można wśród innych rękopisów odnaleźć np. list do brata Władysława z Kamczatki opisujący m.in. proces zmiany barw dzioba u maskonurów, czy też liczne telegramy gratulacyjne z okazji 70-lecia urodzin Dybowskiego i 45-lecia jego działalności badawczej. Tło stanowią widoki uniwersytetu lwowskiego oraz mieszkania Dybowskiego przy ul. Zaścianek 12 w którym przebywał aż do mementu swojej śmierci – 31 stycznia 1930 roku.

W gablotach prezentowane są niektóre z prac Dybowskiego wydanych w tym okresie m.in.: „Observations sur les oiseaux de la famille des mormonidés” Paris 1882, „Über die Urodelen Ostsibiriens”  Cracovie 1928,  „Wyspy Komandorskie” Lwów 1885, „O rybach słodkowodnych i morskich Wschodniej Syberii” Lwów 1923, „Spis systematyczny gatunków i ras zwierząt kręgowych fauny Wschodniej Syberii” Lwów 1922, „Zęby zwierząt ssących” Lwów 1906. Oprócz pozycji książkowych prezentujemy również artykuły prasowe m.in. artykuł z czasopisma „Czas” z roku 1885, „Darwin na sądzie trutniów” opisujący głośne wystąpienie Dybowskiego na otwarciu roku akademickiego, które z uwagi na podkreślanie tez i znaczenia darwinizmu dla nauki, spotkało się z oburzeniem dostojników kościelnych i pism klerykalnych.

Kolejna sala wystawy przeznaczona została w całości na prezentację fragmentu (liczącego 57 eksponatów) kolekcji etnograficznej Dybowskiego, którą zaprezentował po powrocie z Kamczatki, na wystawach w 1884 roku w Warszawie i Krakowie.  Wśród szeregu przedmiotów codziennego użytku ubiorów, broni, modeli domów i środków transportu uwagę zwracają zwłaszcza parka – okrycie wierzchnie wykonane z części brzusznych ptaków z rodziny Anatidae oraz płaszcz uszyty z wysuszonych pęcherzy moczowych niedźwiedzi brunatnych. Zobaczymy tu również replikę rzeźbiarską czaszki wymarłej w 27 lat od momentu jej odkrycia w 1741 r.,  Krowy morskiej (Hydromamalis gigas) zwanej też od nazwiska odkrywcy krową Stellera. Trzy czaszki tego wymarłego już wówczas zwierzęcia przywiózł Dybowski do kraju ze swej wyprawy kamczackiej. Do chwili obecnej przetrwał z nich w Polsce jeden egzemplarz znajdujący się w zbiorach Muzeum Zoologicznego UJ w Krakowie. Kompletny szkielet krowy morskiej został Dybowskiemu uroczyście przekazany w 1903 roku z okazji uroczystości 45-lecia jego pracy naukowej, jako dar od wdzięcznych za sprowadzenie na wyspę Beringa reniferów, Aleutów. Do tej pory szkielet ten znajduje się w zbiorach Muzeum Zoologicznego im. Benedykta Dybowskiego, Uniwersytetu im. Ivana Franka we Lwowie.

 

Zwiedzanie wystawy kończy się po wyjściu z sal głównych, gdzie na korytarzu został odtworzony w sposób symboliczny fragment lwowskiej ulicy z 1930 roku, który ma nawiązywać do momentu śmierci Dybowskiego i wydarzeń mu towarzyszących.  Klepsydry informujące o śmierci uczonego (30 I 1930 r.) i uroczystościach żałobnych rozklejone zostały na tle autentycznych ogłoszeń i plakatów z okresu międzywojennego znajdujących się na słupie i tablicy ogłoszeniowej. Całość scenerii dopełniają elementy nawiązujące do działań społecznych Dybowskiego, którym poświęcił się bardziej intensywnie w schyłkowym okresie życia. Tak więc zobaczymy na ścianach liczne plakaty o tematyce antyalkoholowej nawiązujące do jego walki z alkoholizmem, zawieszoną wyżej flagę języka esperanto, którego aktywnym propagatorem był uczony, upatrując w nim narzędzia do stworzenia idealnego społeczeństwa, wszechświatowej ludzkiej rodziny, która wyzbyła się wojen i waśni a jedyną religia jest religia nauki i rozumu.

 
 

Wystawa, która trwa w naszym Muzeum, oprócz oczywistego faktu jakim jest przedstawienie życia i dokonań jednego z najwybitniejszych naukowców przełomu XIX i XX w.  podkreśla pośrednio dwa inne ważne wydarzenia rocznicowe jakimi są 150-lecie pierwszego wydania (1859r.) przełomowego dla nauki dzieła Darwina „O powstawaniu gatunków drogą naturalnego doboru czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras w walce o byt”  oraz  urodzin Ludwika Łazarza Zamenhoffa (hebr. Eliezer Lewi Samenhof), twórcy języka esperanto. 

 

Jest to również druga zorganizowana w Polsce wystawa poświęcona Benedyktowi Dybowskiemu. Pierwsza miała miejsce w 1992 roku w Muzeum Niepodległości w Warszawie 

Marek Słupek  

  komisarz części biograficzno–przyrodniczej wystawy

  

Benedykta Dybowskiego Niezłomne Idee 

„Dla tego, ażeby Europa się odrodziła, niedość jest «przeuczać się», lecz trzeba się przeobrazić; jest tedy koniecznością, ażeby wszystkie indywidualności ludz­kie, od szczytu do podstaw społeczeństwa, stały się szlachetnymi, idealnie uczciwymi, altruistycznymi, a wszak w skład duchowy takich indywidualności wejść muszą następujące cnoty: zamiłowanie prawdy, szczera i głęboka miłość Rodziny, Ojczyzny, Ludzkości, i Wszechświata, pogarda i wstręt do siły brutalnej i wszelkiego gwałtu, gotowość poświęcenia mienia i ży­cia w celu osiągnięcia najwyższego dobra ludzkości — wolności dla wszystkich bez wyjątku i dla wszystkie­go, co uznaje wiedza za prawdę, za słuszność i spra­wiedliwość.

Taki ideał osiągnięty być może tylko przez racjonal­ną kulturę społeczeństw w duchu braterstwa wszy­stkich ludów, w duchu zgody, równości, sprawiedli­wości i prawdy. Środki do takiej kultury według mnie są następujące:

 

Uznanie prawdy wiedzy za kierowniczkę przy wszelkich naszych czynnościach, tak w zakresie nauk, jak i każdej działalności ludzkiej na polach najrozmait­szych. Przesądy, czyli prawdy stare, nienaukowe, wia­ra w cudowność i inne tego rodzaju wiary, jak na przy­kład dziecinna wiara w diabła, usunięte być winny na zawsze.

Wyrzeczenie się wszelkiej hegemonii i wszelkiej do niej pretensji przez rządy, ludy i pojedyncze osoby. Zasadą współżycia ludów i państw powinna być rów­ność i wolność. Żadne gwałty językowe, narodowo­ściowe, religijne dopuszczone być nie mogą.

Wprowadzenie obowiązkowe języka międzynaro­dowego, łatwego do nauki, estetycznego w dźwiękach, logicznego w układzie. Język esperanto najzupełniej zasługuje, ażeby zostać przyjęty jako język międzynarodowy, łączący ludzkość całą przez mowę bratnią w jedną wielką rodzinę. Każdy naród ma uprawić swój język ojczysty, a porozumie­wać się ze wszystkimi innymi narodami za pomocą espe­ranto. Nauka jego rozpo­czynać się winna już w szkołach elementarnych. Na uniwersytetach,  obok wykładów prowadzonych w języku ojczystym, mają być katedry równoległe esperanckie, następnie w państwach o mie­szanych narodowościach używać się powinno esperan­to w parlamentach; nareszcie w stosunkach dyploma­tycznych międzypaństwowych. Szowinizm jak i fa­natyzm ustąpić muszą, zastąpić je powinna tolerancja.

Olbrzymią przeszkodę do bratniej łączności sta­nowią różnice wyznaniowe. One przyczyniały się do­tąd w znacznej mierze do wytworzenia strasznych cier­pień i krzywd dotkliwych; koniecznym środkiem, mo­gącym temu zaradzić, jest wprowadzenie obowiązko­we tzw. religii międzynarodowej, którą nazwiemy nadwyznaniową. Jedy­ną jej zasadą, która powinna być nakazem, jest «kochać bliźnich jako siebie samych, i za bliźnich uzna­wać wszystkich ludzi». Poza taką religią nadwyznaniową wszystkie inne są jednakiej wartości, jeżeli się zgadzają z tą zasadą religii nadwyznaniowej. Żadna z religii wyznawa­nych w danym państwie, nie powinna być przed innymi uznawana za uprzywilejowaną.

Nieodzowną koniecznością jest równouprawnienie niewiast. One, jako bardziej altruistycznie usposobio­ne, będą pomocne na każdym polu i potrzebne, a nie­zbędne do przeprowadzenia zmian, mających na celu odrodzenie społeczeństw. Działalność pożyteczna, którą się ich umysł zajmie, prędko wykorzeni dewocję bał­wochwalczą, jakiej się oddają, a zarazem manię modniarską, której przeciwdziałać będzie skutecznie strój narodowy, prosty, wygodny, dla wszystkich jednaki.

Równą koniecznością jest podporządkowanie hi­gieny moralnej i fizycznej prawom poznanym przez wiedzę, toteż a) alkoholizm ze wszelkimi dotąd dozwo­lonymi sposobami trucia ludzi powinien być bezwarun­kowo jak najsurowiej wzbroniony; b) karciarstwo, na­wet wyrób kart do grania, tudzież wszelkie gry hazar­dowe wraz z totalizatorem, ulegają najsurowszemu za­kazowi; c) banki prywatne powinny być zniesione; d) lupanarstwo, handel żywym towarem, wszelka rozpu­sta płciowa surowo zabronione; przekraczających za­kaz karać się winno konfiskatą na rzecz społeczeństwa całego ich majątku, a ich samych zamknięciem do do­mu poprawy, aż do czasu, gdy się tam nauczą jakiego rzemiosła; e) lichwa powinna być najsurowiej karana.

Zasady miłości bliźniego i wszelkich istot ożywio­nych mają być wpajane przez całe życie, poczynając od kolebki. Wzorowy przykład takiej miłości dawać będą rodzice, społeczeństwo. Wykształcenie po szkołach niż­szych i wyższych powinno być oparte na zasadach mo­ralności, dyktowanej przez wiedzę, i na podstawach prawdy, przez nią wyświetlonej.

Wszelkie zbytki, wystawne dworskie otoczenia, parady etc. powinny być sprowadzone do skromnych rozmiarów. Proste narodowe ubrania zastąpić winny mody obecne.

Wprowadzenie powyżej wymienionych środków jest koniecznością, jeżeli się chce przeobrazić ludzkość; bez tego wszelkie próby przeobrażenia będą akcją bezowoc­ną. Gdy te zostaną powoli, systematycznie przeprowa­dzone, wytworzą się społeczeństwa samorządne, samomodlne, rozumne, siebie samych, swoje otoczenie, Zie­mię i Wszechświat znające, zdrowe na ciele i umyśle, szczęśliwe”.

 

„O światopoglądach starożytnych i naukowym", 1916

Benedykt Dybowski

Partnerzy:
https://www.bsjedlinsk.pl http://www.26600.pl https://dokultury.mazowieckie.com.pl/pl
Mecenasi Muzeum:
tło e-riders motocykle